KS Mszczonowianka

Szkoda pierwszej połowy

17 marca 2015, godz. 14:46, 439 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

W niedzielę chłopcy z rocznika 2001/2002 rozpoczęli rundę wiosenną. Zespół Bartłomieja Czarneckiego po ciekawym meczu przegrał z grodziską Pogonią 2:3 w ramach 1. kolejki III ligi okręgowej.

O ile wynik z pewnością nie może satysfakcjonować, o tyle należy zauważyć, że młodzi Mszczonowianie rozegrali na własnym terenie niezłe spotkanie. W przypadku wykorzystania dogodnych sytuacji mogli się pokusić nawet o komplet punktów.

Na początku spotkania to Mszczonowianka miała optyczną przewagę, lecz Pogoń wykorzystywała proste błędy w obronie i w ciągu 20 min strzeliła dwie bramki. Gospodarze kilkakrotnie mogli pokusić się o doprowadzenie do remisu. Okazje mieli m.in. Patryk Mogielnicki oraz Łukasz Kwiatkowski, jednak brakowało zimnej krwi pod bramką rywala. 10 min przed końcem pierwszej połowy Pogoń wykorzystała jeszcze gapiostwo obrońców i na przerwę schodziła prowadząc 3:0.

Mimo niekorzystnego wyniku , młodzi chłopcy z Mszczonowa wyszli na drugą połowę bardzo zmobilizowani. W 50 min meczu Łukasz Kwiatkowski w sytuacji sam na sam nie potrafił pokonać bramkarza gości, lecz 3 minuty później, w bliźniaczej sytuacji, zachował już zimną krew i pewnym strzałem przywrócił nadzieję na korzystny wynik w tym meczu. Strzelona bramka dodała skrzydeł drużynie gospodarzy i 10 minut później Aleksander Czarnecki popisał się fantastycznym strzałem za linii pola karnego, ustalając wynik meczu na 2:3. Mimo nadal niekorzystnego rezultatu gospodarze stwarzali okazje do zdobycia bramki, ale nie potrafili ich wykorzystać.

- Szkoda szczególnie pierwszej połowy gdzie mieliśmy kilka dogodnych sytuacji – powiedział trener Bartłomiej Czarnecki. - Niestety, piłka jest okrutna i szkolne błędy zadecydowały o tym, że do przerwy przegrywaliśmy 0:3. W przerwie starałem się zmobilizować chłopców, aby grali tak dalej lecz bezpieczniej z tyłu oraz agresywniej w środku pola. Widać było po zawodnikach że wierzyli jeszcze w korzystny wynik w tym meczu. Bramki Łukasza Kwiatkowskiego i Aleksandra Czarneckiego potwierdziły że chłopcy nie "złożyli broni" . Mimo jeszcze kilku dogodnych sytuacji nie udało się doprowadzić do choćby remisu, ale mimo porażki mogę być zadowolony z naszej postawy. Oczywiście jeszcze dużo pracy przed nami i mam nadzieję że w kolejnych meczach, oprócz niezłej gry dołożymy korzystne wyniki – zakończył szkoleniowiec Mszczonowianki.

Skład Mszczonowianki: Kryspin Sobol, Tomasz Wacławek, Michał Żółtowski, Aleksy Wiśniewski, Norbert Szymanowski, Łukasz Kwiatkowski, Aleksander Czarnecki, Patryk Wisławski (50min, Wiktor Szczepański), Patryk Mogielnicki, Mateusz Borowiec, Wiktor Kuran ( 65min Wiktor Szustkiewicz). Rez.: Rezerwowi: Mateusz Kuran, Stanisław Chyła.


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.