KS Mszczonowianka

Bez punktów z Piaseczna

31 maja 2025, godz. 22:48, 117 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

W rozegranym w sobotę 31 maja w spotkaniu 32 kolejki Syty Król IV ligi mazowieckiej zespół Mszczonowianki przegrał w Piasecznie z tamtejszym MKS-em Piaseczno 1:2. Bramkę dla podopiecznych Bartłomieja Walewskiego sprezentowali rywale

Przystępując do meczu z MKS-em Piaseczno gracze Mszczonowianki chcieli pokazać się z dużo lepszej strony niż to miało miejsce w spotkaniu z KTS-em Weszło. Natomiast drużyna miejscowa chciała pójść za ciosem i wywalczyć niezwykle cenne trzy punkty w kontekście walki o utrzymanie.

Od początku spotkania to Mszczonowianka narzuciła swój styl gry przeciwnikowi, który był zaskoczony takim obrotem sprawy. W 4 minucie to ta drużyna powinna objąć prowadzenie. Po centrze Kamila Łojszczyka z rzutu rożnego w polu karnym powstało duże zamieszanie, które próbowali wykorzystać Jakub Przybył i Maciej Wojciechowski. Rywale jednak skutecznie zdołali się obronić.

Gospodarze z kolei pierwszy raz w tym meczu zaatakowali w 10 minucie, kiedy to po centrze Łukasz Krupka w pole karne tylko dzięki zawahaniu się Marcina Bogdana goście zawdzięczali to, że nieprzegrywali. Ten zawodnik jednak poprawił się chwilę później, kiedy to oddał groźny strzał po dośrodkowaniu Łukasza Krupnika z rzutu wolnego. Dobrze ustawiony w bramce Szymon Romański skutecznie interweniował. W 26 minucie gracze z Piaseczna powinni objąć prowadzenie. Po kolejnym dograniu piłki w pole karne przyjezdnych futbolówka po strzale głową Marcina Bogdana odbiła się od słupka.

W 27 minucie wydawało się, że podopieczni Bartłomieja Walewskiego wykorzystają to, że przeciwnik był ofensywnie ustawiony. Mszczonowianie przeprowadzili szybką kontrę, która zakończyła się bramką. Gdy wszyscy z tej drużyny zaczęli się cieszyć ze zdobytej bramki Jakuba Przybyła, to tę radość przerwał arbiter, który odgwizdał pozycję spaloną i nieuznał bramki. W 33 minucie dość nieoczekiwanie dla przebiegu meczu gospodarze wywalczyli rzut karny za sprawą Kamila Matulki. Do jej wykonania podszedł Marcin Bykowski i ją zmarnował przez dobrą interwencję bramkarza Szymona Romańskiego. Niestety dla niego i całej drużyny ze Mszczonowa do piłki nadbiegł idący za akcją do końca Gracjan Konopski i MKS Piaseczno objęło prowadzenie 1:0. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Po przerwie grający w tym meczu o ligowy byt gospodarze poszli za ciosem i po składnej akcji, którą rozpoczął Łukasz Krupnik a zakończył Tymoteusz Barwiński Piaseczno prowadziło już 2:0.  

Mimo niekorzystnego wyniku podopieczni Bartłomieja Walewskiego walczyli do końca o bramkę kontaktową. Udało to się 88 minucie, kiedy to po centrze Władysława Tsurkana w pole karne niefortunną interwencją popisał się Adam Jaszczak zmniejszając prowadzenie swojej drużyny. Mimo walki o remis Mszczonowianom nie starczyło czasu i ostatecznie MKS Piaseczno wygrał ten mecz 2:1. Było to ostatnie w tym sezonie wyjazdowe spotkanie Mszczonowianki, która teraz ostatnie dwa spotkania rozgrywek rozegrana w roli gospodarza na stadionie Żyrardowianki. Pierwszy z nich odbędzie się w najbliższą sobotę 7 czerwca o godzinie 13:00, kiedy to mszczonowianie zmierzą się z Ursusem Warszawa.

Skład MKS Piaseczno: Jakub Kordel, Marcin Bykowski(71'Ahmed Toriola), Adam Jaszczak, Artur Prokop(58'Kamil Ziemnicki), Tymoteusz Barwiński, Damian Warchoł, Michał Janowski(9'Marcin Bogdan), Mykoła Cwyk, Kamil Matulka(91'Aleksander Bieniek), Łukasz Krupnik(79'Mamfenavumile Mcoseli, Gracjan Konopski(92'Mikołaj Kaczmarski)

Skład Mszczonowianki: Szymon Romański, Władysław Tsurkan, Kacper Nowak, Maciej Wojciechowski, Jakub Łukasiak, Jakub Oszkiel(58'Łukasz Racis), Jakub Przybył, Kamil Łojszczyk, Adam Stankiewicz, Adam Dudziński(58'Karol Gadziała), Maciej Nalej

MKS Piaseczno – Mszczonowianka 2:1(1:0)

bramki: Gracjan Konopski, Tymoteusz Barwiński – Piaseczno; Adam Jaszczak – samobój – Mszczonowianka

żółte kartki: Kamil Matulka, Mamfenavumile Mcoseli, Kamil Ziemnicki – Piaseczno; Maciej Nalej – Mszczonowianka


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.