KS Mszczonowianka

Była szansa wrócić na fotel lidera

14 maja 2018, godz. 20:57, 252 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Mszczonowianka remisując w Pruszkowie z rezerwami Znicza 2:2 nie wykorzystała szansy na ponowne objęcie prowadzenie w tabeli. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Marcin Gregorowicz i Mateusz Gliński.

Mszczonowianie dwukrotnie w tym spotkaniu obejmowali prowadzenie, ale za każdym razem gospodarze odpowiadali bramkami, które były konsekwencją błędów naszych środkowych obrońców, którzy z pewnością meczu w Pruszkowie nie zaliczą do udanych.

Prowadzenie Mszczonowianka objęła po ładnej, zespołowej akcji, gdy przewagę w środku pola zrobił Piotr Wójcik, następnie zagrał na skrzydło do Piotra Cudnego, a ten płaskim dośrodkowaniem obsłużył Marcina Gregorowicza, któremu pozostało dopełnić formalności.

Niestety, przy golu na 1:1 nasi obrońcy zostawili zbyt wiele miejsca zawodnikowi Znicza II, który na 16. metrze odwrócił się z piłką i posłał ją do siatki. Szkoda, bo był to klasyczny „gol do szatni”.

Druga połowa zaczęła się lepiej dla mszczonowian, bowiem piłkę ręką w obrębie pola karnego zatrzymał obrońca Znicza i sędzia podyktował rzut karny. Na bramkę zamienił go Mateusz Gliński i mszczonowianie ponownie wyszli na prowadzenie. Niestety, i tym razem nie udało się go utrzymać.

W końcówce meczu pruszkowianie wyraźnie opadli z sił i Mszczonowianka osiągnęła sporą przewagę, tworząc kilka wyśmienitych okazji do przechylania szali na swoją korzyść. Niestety, skuteczność tego dnia także nie była mocną stroną podopiecznych Roberta Moskala. Damian Pociech, Marcin Gregorowicz czy Cezary Majchrzak jeszcze długo będą sobie pluć w brodę, że nie wykorzystali doskonałych okazji i nie zostali bohaterami meczu.

Znicz II Pruszków – Mszczonowianka 2:2 (1:1)

Skład : Leszczyński - Wójcik, Chekwuemeka, Worach, Marciniak - Cudny, Glinski, Jadacki (88' Czeremużyński), Sosnowski (80' Koziarski) – Pociech (70' Majchrzak), Gregorowicz.


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.