KS Mszczonowianka

Mszczonowianka pokonała na wyjeździe Wilgę Garwolin 2:0 po bramkach Łojszczyka i B. Czarneckiego.

Prowadzenie Mszczonowianka objęła już w 3 minucie spotkania, gdy po ładnej akcji Pociech z bocznej strefy pola karnego wycofał na 10 metr, a nadbiegający Łojszczyk precyzyjnym strzałem umieścił piłkę przy słupku.

Po stracie bramki gospodarze przejęli inicjatywę, kilka razy zakotłowało się pod mszczonowską bramką, ale na szczęście bez konsekwencji (raz pomógł słupek). Gospodarzom werwy starczyło na około 20 minut, potem mecz się wyrównał, a w 37 minucie Bartłomiej Czarnecki ładnie przyjął piłkę w polu karnym, obrócił się i uderzył nie do obrony. Ponownie asystę przy bramce zaliczył Pociech.

W drugiej połowie na boisku działo się już znacznie mniej. Zadowolona z prowadzenia Mszczonowianka w zasadzie czekała na to co zrobią gospodarze, szukając swoich szans w kontratakach. Kilka z nich zapowiadało się ciekawie, jednak brakowało nieco dokładności i zimnej krwi. W końcówce spotkania gospodarze znaleźli wprawdzie drogę do mszczonowskiej bramki, ale sędzia gola nie uznał, dopatrując się faulu zawodnika gospodarzy i mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem mszczonowian 2:0.

Teraz Mszczonowiankę czeka ostatni z serii 5 kolejnych wyjazdów. W piątek, 1 maja, o godzinie 16.00 zmierzą się w Wierzbicy z tamtejszym Orłem.

Wilga Garwolin – Mszczonowianka 0:2 (0:2)

Mszczonowianka: M. Czarneckie - Siwirski, Pastewka, Szczęsny, Skórzyński, Pociech, Przemysław Jakóbiak, Łopata, Paweł Jakóbiak, Łojszczyk, B. Czarnecki. Rez.: P. Czarnecki, Dąbrowski, Romaszewski.