KS Mszczonowianka

Ciężki mecz w Pionkach

16 października 2016, godz. 18:06, 280 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Po ciężkim meczu Mszczonowianka pokonała na wyjeździe Proch Pionki 5:3. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Kamil Łojszczyk, Marcin Gregorowicz (2), Paweł Jakóbiak i Paweł Czarnecki.

Mecz z pewnością mógł się podobać kibicom w Pionkach, bowiem nie brakowało w nim emocji, sytuacji bramkowych, a przede wszystkim bramek. Obie ekipy postawiły na ofensywę, zapominając przy tym o obronie. Mszczonowianka jednak od początku była zespołem lepszym piłkarsko i swoje sytuacje tworzyła w ataku pozycyjnym, natomiast gospodarze swoich szans szukali w kontratakach.

Taka taktyka do pewnego momentu przynosiła skutek, bowiem już w 3 minucie gracze Prochu wykorzystali nieporozumienie Przemysława Jakóbiaka z Łukaszem Pastewką i objęli prowadzenie. W 22 minucie Mszczonowianka wyrównała po ładnej zespołowej akcji, kilku szybkich zagraniach na jeden kontakt i w końcu wykończeniu akcji przez Kamila Łojszczyka.

W 33 minucie ponownie na prowadzenie wyszli piłkarze Prochu, którzy znowu wykorzystali błąd w ustawieniu Mszczonowianki, po szybkim wznowieniu z autu zawodnik gospodarzy urwał się prawą stroną, płasko dośrodkował wzdłuż bramki, a jego kolega dopełnił formalności.

Na przerwę oba zespoły zeszły jednak przy wyniku remisowym, bowiem w 41 minucie pięknym strzałem z rzutu wolnego w samo okienko popisał się Marcin Gregorowicz.

Druga połowa zaczęła się lepiej dla podopiecznych Rafała Smalca, bowiem w 51 minucie w dużym zamieszaniu podbramkowym najwięcej zimnej krwi zachował Paweł Jakóbiak i mierzonym strzałem wyprowadził Mszczonowiankę na pierwsze w tym spotkaniu prowadzenie.

Wydawało się, że teraz mszczonowianom pójdzie już z górki, bowiem stwarzali sobie dobre sytuacje, ale też gospodarze kilka razy wyprowadzali groźne kontry. Jedna z nich w 68 minucie przyniosła im powodzenie, gdy po stracie na połowie rywala, zawodnik miejscowych długim podaniem uruchomił swojego kolegę z zespołu, a ten wprawdzie na raty (pierwszy strzał Paweł Czarnecki zablokował wślizgiem), ale jednak pokonał Roberta Stawiarskiego (dobitka po drodze odbiła się jeszcze od słupka).

Radość miejscowych nie trwała na szczęście długo. W 72 minucie po kolejnej zespołowej akcji – prostopadłym zagraniu Pawła Jakóbiaka, wycofaniu Damiana Pociecha na 11 metr i Marcin Gregorowicz precyzyjnym strzałem umieścił piłkę pod poprzeczką.

Mszczonowianka „kropkę nad i” postawiła w 90 minucie gdy po pięknym podaniu Kamila Łojszczyka Paweł Czaenecki wyszedł na czystą pozycję i przytomnym lobem nad bramkarzem ustalił rezultat na 5:3.

Proch Pionki - Mszczonowianka Mszczonów 3:5 (2:2)

Bramki: Mateusz Szczepański 3', 68', Michał Czerski 33' - Kamil Łojszczyk 22', Marcin Gregorowicz 41', 72', Paweł Jakóbiak 52', Paweł Czarnecki 90'+2.

Mszczonowianka: Stawiarski - Ziemnicki, Pastewka, P. Czarnecki, Łojszczyk, Przemysław Jakóbiak, Cackowski, Skórzyński (72' Cudny), Marciniak (65' Pociech), Gregorowicz (82' Gołka), Paweł Jakóbiak (90' Głębocki).


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.