KS Mszczonowianka

Wyjazdowe spotkanie Mszczonowianki z Victorią Sulejówek zakończyło się remisem 2:2. Dla podopiecznych Rafała Dopierały to trzeci kolejny mecz w którym dzielą się z rywalami punktami.

Remis w przekroju całego spotkania zdaje się wynikiem sprawiedliwym, ale Mszczonowiance zabrakło kilkudziesięciu sekund, by wywieźć z Sulejówka komplet punktów.

W 30 minucie na prowadzenie wyszli gospodarze, ale jeszcze przed przerwą do wyrównania doprowadził ładnym mierzonym strzałem Norbert Dobski (38'). W 76 minucie mszczonowianie wyszli na prowadzenie po ładnej kontrze i strzale Matusza Białka. Wydawało się, że będzie to bramka na wagę trzech punktów. Niestety, w doliczonym czasie gry w zamieszaniu podbramkowym najwięcej sprytu i zimnej krwi zachował najlepszy strzelce Victorii Wojciech Wocial, ratując gospodarzom 1 punkt.

- Jestem zadowolony z postawy moich podopiecznych - powiedział po meczu trener Rafał Dopierała. - Włożyli bardzo dużo zdrowia w ten mecz i niemal wszyscy zagrali na równym poziomie. Oczywiście szkoda bramki straconej w 92 minucie gry, ale myślę, że remis jest wynikiem sprawiedliwym. Szanujemy ten punkt ponieważ uważam, że obie drużyny grają dobrą piłkę jak na ten poziom rozgrywek i Victoria Sulejówek niebawem zacznie się piąć w górę ligowej tabeli. Mam nadzieję, że zregenerujemy siły i w środę zdobędziemy komplet punktów z Wilga Garwolin.

Victoria Sulejówek - Mszczonowianka 2:2 (1:1)

Mszczonowianka: Le Minh - Mitrowski, Nawrocki, Darnowski, Łojszczyk, Skorzyński, Ciesielski, Bogołębski, Dobski (45' Cackowski), Dębowski(46' Białek), Łopata.