KS Mszczonowianka

Mszczonowianka gra dalej

21 listopada 2020, godz. 14:43, 453 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

W rozegranym w sobotę 21 listopada w spotkaniu 7 rundy rozgrywek Pucharu Polski na szczeblu Okręgu Warszawa zespół Mszczonowianki pokonał w Ząbkach tamtejszą Ząbkovię Ząbki 1:0. Zwycięską bramkę dla podopiecznych Pawła Jakóbiaka zdobył Wojciech Gorczyca

Spotkanie od początku było wyrównane a oba zespoły szukały słabych stron rywala. W miarę rozwoju sytuacji boiskowych przeważać zaczęli gospodarze z Ząbek, którzy głównie zagrażali po stałych fragmentach gry.Pierwszą groźną sytuację Ząbkovia stworzyła w 17 minucie. Po centrze Damiana Świerblewskiego z rzutu rożnego precyzyjny strzał głową byłego zawodnika Mszczonowianki Tomasza Sieńskiego instynktownie obronił Juliusz Koprowicz. W 27 minucie piłkę z rzutu wolnego ustawionego na wysokości pola karnego zacentrował Damian Świerblewski. Powstało tam duże zamieszanie. Futbolówka trafiła do Piotra Augustyniaka, który głową zgrał piłkę przed bramkę, gdzie w doskonałej sytuacji skiksował Kacper Grabowicz.

Te sytuacje mogły się zemścić w 30 minucie, kiedy to pierwszy raz tak odważnie zaatakowali piłkarze Mszczonowianki. Piłkę na pole karne z rzutu rożnego zacentrował Michał Janik, a ta spadła pod nogi Wojciecha Gorczycy, który w ostatniej chwili został uprzedzony przez obrońcę rywali. W 32 minucie znów swoją szansę miała drużyna, której trenerem jest były gracz Polonii Warszawa Piotr Dziewicki. Prostopadłą piłkę pod nogi dostał Tomasz Sieński, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Mszczonowianki Juliuszem Koprowiczem. Im bliżej końca pierwszej połowy to mogło się wydawać, że bramka dla Ząbkovii będzie tylko kwestią czasu. Tymczasem w samej końcówce pierwszej połowy podopieczni Pawła Jakóbiaka wywalczyli rzut wolny niemal na połowie boiska. Piłkę na pole karne zdecydował się wrzucić Sebastian Janikt a najsprytniej zachował się Wojciech Gorczyca, który precyzyjnym strzałem głową otworzył wynik tego meczu i nieoczekiwanie to Mszczonowianka objęła prowadzenie 1:0. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Po przerwie obraz gry zupełnie się zmienił. Zdobyta bramka obudziła w drużynie przyjezdnej ukryty potencjał, co pozwoliło grać lepiej i konsekwentnie realizować założenia taktyczne. Dowód tego miał miejsce już w 49 minucie, kiedy to akcję rozpoczął Wojciech Gorczyca, który zagrał do Sebastiana Janika, a ten na skrzydło do Damiana Pociecha. Damian zacentrował w pole karne a tam efektownym strzał z nożyc popisał się Piotr Cudny, po którym piłka odbiła się od słupka. W 56 minucie z kolei po zagraniu do Konrada Szkopińskiego ten zagrał piłkę do Pawła Michalskiego, który nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem Ząbkovii Michałem Szymczakiem.

Gospodarze w tej części gry nie potrafili sforsować dobrze ustawionej formacji obronnej a co za tym idzie stworzyć okazji na gola aż do doliczonego czasu gry. Wtedy to swoje szansę mieli Patryk Zych i Kacper Grabowicz ale w obu przypadkach górą w tych starciach był bramkarz Juliusz Koprowicz. Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Mszczonowianki 1:0 i dzięki temu podopieczni Pawła Jakóbiaka wywalczyli awans do etapu wojewódzkiego, który zostanie rozegrany wiosną przyszłego roku.

Skład Ząbkovii: Michał Szymczak, Krystian Mianowicz, Piotr Augustyniak, Kacper Bystros, Przemysław Szulakowski, Karol Szeliga, Konrad Budek, Maksymilian Korczak(60'Bartosz Wiśniewski), Damian Świerblewski(70'Patryk Zych), Kacper Grabowicz, Tomasz Sieński

Skład Mszczonowianki: Juliusz Koprowicz, Piotr Wójcik, Wojciech Gorczyca, Michał Janik, Sebastian Janik, Dawid Poddębniak, Ignacy Ogłoziński, Konrad Szkopiński(80'Kamil Kucharski), Paweł Michalski(70'Maciej Nalej), Piotr Cudny, Damian Pociech(89'Daniel Cichocki)

bramka: Wojciech Gorczyca – Mszczonowianka

żółte kartki: Piotr Augustyniak – Ząbkovia; Konrad Szkopiński - Mszczonowianka

 


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.