Mszczonowianka rozbiła Spartę
11 listopada 2017, godz. 20:28, 343 wyświetleń
W meczu kończącym rundę jesienną sezonu 2017/18 Mszczonowianka pokonała Spartę Jazgarzew 5:0 (2:0) po bramkach Gregorowicza (2), Chukwuemeki, Marciniaka i Sosnowskiego.
Mszczonowiance zależało, by zmazać plamę po meczu z Przysusze, a jednocześnie godnie pożegnać się z kibicami przed zimową przerwą w rozgrywkach. Okazja była wyśmienita, bowiem do Mszczonowa zawitała inna ekipa z czołówki - Sparta Jazgarzew, która bardzo dobrze spisuje się na wyjazdach i komplety punktów przywiozła m.in. z Przysuchy, Błonia czy Grodziska Mazowieckiego.
Początek spotkania należał do przyjezdnych, którzy dwukrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Daniela Leszczyńskiego, ale zawdzięczali to głównie błędom popełnionym przez mszczonowskich obrońców.
W 15 minucie po raz pierwszy w ofensywie pokazali się gracze Mszczonowianki, jednak po dośrodkowaniu Marcina Gregorowicza piłki nie sięgnęli Daniel Dylewski i Jakub Sosnowski.
W 18 minucie Mszczonowianka objęła prowadzenie. Po dobrym dośrodkowaniu Sebastiana Janika z rzutu rożnego, najwyżej do piłki wyskoczył Tony Chukwuemeka i ładnym strzałem głową zmieścił piłkę przy samym słupku.
Po straconej bramce goście z Jazgarzewa podeszli nieco wyżej w obronie, dzięki czemu zrobiło się znacznie więcej miejsca, zwłaszcza dla szybkiego Marcina Gregorowicza. Udało się to wykorzystać w 44 minucie, gdy Kamil Marciniak efektownym dryblingiem w środku pola minął dwóch rywali, a następnie prostopadłym podaniem uruchomił Gregora, który wyszedł sam na sam z bramkarzem i pewnie podwyższył na 2:0. Wcześniej równie dobrą sytuację miał Sosnowski, ale on pojedynek z golkiperem Sparty przegrał.
W 54 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłka została wybita na przedpole, a tam stał rozgrywający dobre zawody Marciniak, uderzył z około 20 metrów bez zastanowienia z powietrza i trafił idealnie po długim rogu, bo piłka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki.
W 84 minucie pod linią boczną o piłkę powalczył Paweł Lepa, dośrodkował w pole bramkowe i wydawało się, że do piłki dojdzie Sosnowski, ale piłka źle odbiła się od nierówności. Skorzystał z tego Gregorowicz, który dopełnił formalności (4:0).
Wynik na 5:0 mszczonowianie ustalili w 90 minucie, gdy do długiego podania ruszył Damian Pociech, dobrze kierunkowo ją przyjął i niemal od połowy boiska ruszył na bramkę. Jego uderzenie zdołał podbić bramkarz, ale piłka i tak zmierzała do siatki, ale dla pewności tuż przed linią bramkową dopadł do niej Sosnowski i to jemu wypada zaliczyć to trafienie.
Mszczonowianka pożegnała się więc z kibicami niezwykle efektownie i przerwę zimową spędzi na ligowym podium (jeśli Broń Radom przegra w Grodzisku, to nawet jako wicelider). Teraz naszych piłkarzy czeka okres roztrenowania, a do zajęć tradycyjnie wrócą w połowie stycznia.
Mszczonowianka - Sparta Jazgarzew 5:0 (2:0)|
Bramki: Gregorowicz 2, Chukwuemeka, Sosnowski, Marciniak.
Mszczonowianka: Leszczyński - Marciniak, Chukwuemeka, Worach, Wójcik, Cudny (46' Pociech), Janik, Gliński (70' Lepa), Dylewski (78' Koziarski), Sosnowski (90' Czeremużyński), Gregorowicz (88' Samoraj).
Komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.
Brak komentarzy.