KS Mszczonowianka

Mszczonowianka zremisowała 2:2 z Mazurem Karczew po bramkach Bartka Czarneckiego i samobójczym trafieniu obrońcy Mazura.

Mszczonowianka zremisowała na wyjeździe z Mazurem Karczew 2:2, a wynik ustalony został już do przerwy. Podopieczni Dariusza Cackowskiego wywieźli kolejny cenny punkt z gorącego terenu i do derbów powiatu przystąpią w niezłych nastrojach.

Kibice, którzy spóźnili się kilka minut na mecz Mazura z Mszczonowianką nie zobaczyli 3 bramek. Już w 3 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego najwyżej do piłki wyskoczył Bartłomiej Czarnecki, lekko musnął piłkę głową i ta znalazła drogę do siatki gospodarzy.

Mszczonowianie z prowadzenia nie cieszyli się zbyt długo, bowiem już w 7 minucie po stracie w środku pola jeden z graczy Mazura przebiegł z piłką kilkadziesiąt metrów i strzałem w długi róg pokonał Mateusza Czarneckiego.

Odpowiedź Mszczonowianki była natychmiastowa, bowiem po kolejnych 120 sekundach znowu była na prowadzeniu. Pomógł jej w tym obrońca gospodarzy, który źle obliczył lot piłki, a ta trafiła do Kamila Łojszczyka, który zdobył swoją drugą bramkę w rundzie wiosennej.

Niestety, w 27 minucie miejscowi znowu doprowadzili do remisu, który jak się później okazało utrzymał się do końca spotkania, choć nieco bliżej 3 punktów zdawali się być piłkarze Mszczonowianki. Jeszcze przed przerwą w doskonałej sytuacji znalazł się Bartłomiej Czarnecki, ale jego strzał z kilku metrów instynktownie odbił bramkarz Mazura, a w 70 minucie ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Tomasz Łopata, jednak piłka zatrzymała się na poprzeczce.

W najbliższą sobotę o godzinie 13.30 Mszczonowianka zmierzy na własnym stadionie w derbach powiatu z Żyrardowianką Żyrardów.

Mazur Karczew – Mszczonowianka 2:2 (2:2)

Bramki dla Mszczonowianki: 0:1 B. Czarnecki, 1:2 Łojszczyk.

Mszczonowianka: Czarnecki M., Pakos, Pastewka, Szczęsny, Sobański (85' Skórzyński), Siwirski, Jakóbiak Przemysław, Łopata (80'Czarnecki P.), Jakóbiak Paweł (89' Romaszewski), Łojszczyk, Czarnecki B. (70' Pociech).