KS Mszczonowianka

Raz na wozie, raz pod wozem

29 kwietnia 2018, godz. 20:56, 285 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Tym razem to Mszczonowianka w dramatycznych okolicznościach przegrała w Kozienicach 2:3. Gole dla naszego zespołu zdobyli Kamil Marciniak i Marcin Gregorowicz.

Mecz czołowych drużyn IV ligi dostarczył kibicom wiele emocji, a bramki jakie w nim padły mogłyby być ozdobą niemal każdego meczu Ekstraklasy.

Przed przerwą więcej sytuacji mieli mszczonowianie, m.in. już w 7 minucie obrońca Energii wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Piotra Cudnego, ale to miejscowi wyszli na prowadzenie. W 12 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i interwencji naszego bramarza piłka spadła przed pole karne, a zawodnik gospodarzy bez zastanowienia uderzył z woleja, zaskakując Daniela Leszczyńskiego.

W 33 minucie Mszczonowianka odpowiedziała bardzo podobną akcją, którą pięknym strzałem z woleja wykończył Kamil Marciniak i było 1:1. W końcówce mszczonowianie nie wykorzystali kilku doskonałych okazji, m.in. Daniel Dylewski trafił w spojenie z rzutu wolnego, a strzały groźne Jakuba Sosnowskiego i Karola Woracha odbijał bramkarz.

Drugą połowę lepiej zaczęli miejscowi i w 54 minucie ponownie wyszli na prowadzenie, po kapitalnym strzale z ponad 30 metrów, po którym piłka odbiła się od poprzeczki i wylądowała w siatce.

W 59 minucie obrońcy Mszczonowianki dali się ograć zawodnikowi Energii na prawym skrzydle, ten płasko dośrodkował w pole karne, a po niefortunnej interwencji Tonego Chukwuemeki piłka po raz trzeci znalazła się w bramce strzeżonej przez Leszczyńskiego.

Mszczonowianka nie załamała się i ambitnie dążyła do zmniejszenia dystansu. Bliski powodzenia w 63 minucie był Dylewski, ale po raz drugi w tym meczu obił poprzeczkę.

Udało się to dopiero w 83 minucie, gdy ładnym przyjęciem piłki dwóch obrońców w polu karnym zwiódł Marcin Gregorowicz i płaskim strzałem zmieścił piłkę przy słupku.

W końcówce Mszczonowianka się otworzyła i to stwarzało okazje miejscowym, którzy byli bliżsi podwyższenia wyniku (m.in. poprzeczka w sytuacji sam na sam), ale wynik nie uległ już zmianie i mimo ambitnej postawy Mszczonowianki, punkty zostały w Kozienicach.

Energia Kozienice - Mszczonowianka 3:2 (1:1)

Bramki dla Mszczonowianki: 1:1 Marciniak (33'), 3:2 Gregorowicz (83')

Mszczonowianka: Leszczyński – Wójcik (62′ Janik), Chukwumeka, Worach, Marciniak (62′ Jadacki), Cudny (62′ Majchrzak), Lepa, Sosnowski (62′ Pociech), Gliński, Dylewski, Gregorowicz.


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.