KS Mszczonowianka

Remis z niedosytem

30 sierpnia 2023, godz. 22:28, 282 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

W rozegranym w środę 30 sierpnia w spotkaniu 5 kolejki piłkarskiej IV ligi mazowieckiej zespół Mszczonowianki zremisował na własnym boisku z KTS-em Weszło Warszawa 1:1. Bramkę dla podopiecznych Piotra Kocęby zdobył Piotr Petasz.

Przystępując do meczu z KTS-em Weszło wszyscy we Mszczonowie liczyli, że po cennym punkcie przywiezionym z Piaseczna teraz drużyna pokaże się z lepszej strony i będzie walczyć o zwycięstwo. Taki sam cel mieli rywale, którzy w poprzedniej kolejce okazali się lepsi od Mazura Karczew.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy narzucili swoje warunki gry i stworzyli kilka okazji na zdobycie bramki. Swoich szans nie wykorzystali jednak Arkadiusz Drapsa, Patryk Kubicki, Damian Pociech i Krzysztof Kozaczuk. Goście z Warszawy do głosu zaczęli dochodzić dopiero w 25 minucie i od razu powinni objąć prowadzenie. Po centrze Jakuba Świątka piłka po uderzeniu głową Szymona Wiejaka odbiła się od słupka, a przy próbie dobitki Maciej Machalski spudłował. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się bezbramkowym remisem, to w 45 minucie kontrowersyjną decyzję o odgwizdaniu rzutu karnego podjął arbiter po rzekomym faulu na Cezarym Sauczku. Jedenastkę pewnym strzałem wykorzystał Michał Kielak i dzięki temu KTS Weszło prowadziło 1:0.

Po przerwie napędzeni zdobyciem tzw, bramką do szatni zawodnicy ze stolicy ruszyli z animuszem aby podwyższyć swoje prowadzenie ale swoich szans nie potrafili wykorzystać Cezary Sauczek i Mikołaj Neuman. Dopiero po kwadransie gry powoli do głosu zaczęli dochodzić mszczonowianie, którzy szukali na bramki wyrównującej. Udało się to w 62 minucie, kiedy to bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego obrońca Piotr Petasz doprowadził do remisu 1:1. Po zdobyciu bramki mecz się wyrównał, a oba zespoły postawiły na otwarty futbol szukając bramki, która przechyli szalę zwycięstwa. Najbliższej tego celu byli mszczonowianie, którzy w 68 minucie powinni zdobyć drugą bramkę. Szansy jednak nie potrafił wykorzystać Piotr Ćwikowski.
W końcówce spotkania tym mszczonowianom grało się bardzo ciężko. Wszystko przez błędne decyzje arbitra głównego, który w zupełnie niewyjaśnionych decyzjach pokazał 4 żółte kartki, dwóm zawodnikom formacji obronnej, co zmusiło Mszczonowiankę do gry w podwójnym osłabieniu. Na jego plus działa jedynie to, że wynik 1:1 utrzymał się do samego końca, co z przebiegu meczu wydaje się być wynikiem sprawiedliwym. Po środowym meczu podopieczni Piotra Kocęby utrzymali 5 miejsce w tabeli. Szansa na powiększenie dorobku punktowego będzie miała miejsce w sobotę 2 września, kiedy to w Ząbkach zmierzą się z miejscową Ząbkovią. Spotkanie to zostało zaplanowane na godzinę 16:00.

Skład Mszczonowianki: Daniel Leszczyński, Szymon Kiewel, Jakub Skibiński, Krzysztof Kozaczuk(61'Jakub Przybył), Piotr Petasz, Michał Janik, Dawid Jarczak, Piotr Ćwikowski, Damian Pociech, Patryk Kubicki(85'Paweł Gierach), Arkadiusz Drapsa(67'Łukasz Racis)

Skład KTS Weszło: Jakub Mielcarz, Bartosz Olszewski, Maciej Świdzikowski, Igor Lewczuk, Michał Kielak(61'Bartosz Skowron), Jakub Świątek, Damian Pawłowski, Cezary Sauczek(86'Łukasz Gikiewicz), Maciej Machalski(68'Bartłomiej Urbański), Mikołaj Neuman(94'Oskar Pyrzyna), Szymon Wiejak

Mszczonowianka – KTS Weszło 1:1(0:1)

bramki: Piotr Petasz – Mszczonowianka; Michał Kielak – KTS Weszło

żółte kartki: Piotr Petasz – 2, Jakub Skibiński – 2, Piotr Kocęba 2trener, Arkadiusz Drapsa – Mszczonowianka; Damian Pawłowski, Bartosz Skowron, Bartłomiej Urbański – KTS Weszło

czerwone kartki: Piotr Petasz, Jakub Skibiński, Piotr Kocęba – trenerwszyscy za 2 żółte - Mszczonowianka


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.