KS Mszczonowianka

Niedzielny wyjazd do Garwolina nie możemy zaliczyć do udanych. Przegrywamy tam z miejscową Wilgą aż 3-0 (2-0). Mimo wysokiej przegranej w Garwolinie pozostajemy liderem IV Ligi, mając tyle samo punktów co druga Żyrardowianka. Ze stratą jednego punktu do lidera jest trzecia w tabeli Pilica Białobrzegi, jeden z faworytów do awansu do III Ligi. 

Już na samym początku spotkania w 7 min. gospodarze wyszli na prowadzenie. Wynik podwyższyli w 32 min. z dość kontrowersyjnego rzutu karnego. W końcówce spotkania gospodarze jeszcze raz pokonali naszego bramkarza Mariusza Osińskiego i w rezultacie mecz zakończył się wynikiem 3-0 dla Wilgi Garwolin. Mszczonowianka miała kilka okazji do zdobycia gola ale nasi napastnicy nie byli w stanie skutecznie pokonać bramkarza gospodarzy. Czerwone kartki Kakietka i Sielskiego czego wynikiem była gra w dziewiątkę, na pewno w jakimś stopniu wpłynęły na wynik spotkania.  Jeśli chcemy walczyć o awans nie możemy pozwalać sobie na jakiekolwiek błędy i porażki ze słabszymi zespołami, gdyż w końcówce sezonu może zabraknąć nam tych punktów.

"Gorący teren w Garwolinie, gospodarze zagrali dobry mecz i mimo że podjęliśmy walkę to bramki stracone na początku meczu zadecydowały. Szkoda drugiego gola z wątpliwego karnego oraz niewykorzystanych sytuacji Kakietka i Jaskólskiego. Na pewno o wyniku nie zadecydował praca arbitra ale mam do niej wiele zastrzeżeń. Pozdrawiam Rafał Dopierała"

Przed naszym zespołem ciężkie mecze. Już w środę 10 października na wyjeździe zagramy ze Zniczem II Pruszków w piątej rundzie Pucharu Polski, a trzy dni później 13 października na własnym stadionie rozegramy mecz z Okęciem Warszawa- 11 kolejka IV Ligi Mazowieckiej.