KS Mszczonowianka

W rozegranym w sobotę 5 października w spotkaniu 10 kolejki "Syty Król" IV ligi mazowieckiej zespół Mszczonowianki pokonał w Józefowie tamtejszą Józefovię 4:2. Bramki dla podopiecznych Piotra Kocęby zdobyli: Damian Pociech 2, Krystian Białas i Władysław Tsurkan

Przystępując do rywalizacji w Józefovii z tamtejszą Józefovią wszystkie osoby związane z K.S Mszczonowianka wiedziały, że z tą drużyną w historii spotkań nigdy łatwo się nie grało a nie zawsze udało się rozstrzygnąć wynik na swoją korzyść. Teraz jednak drużyna prowadzona przez Piotra Kocęby chciała podtrzymać swoją dobrą passę, która trwała od pucharowego meczu z rezerwami Znicza. Jak się później okazało, ta sztuka im się udała.

Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęło się dla zespołu Mszczonowianki, która bardzo szybko pokazała miejsce w szeregu swoim rywalom i od 6 minuty objęła prowadzenie Władysław Bobrow zagrał prostopadle do Damiana Pociecha, który zgrał do Krystiana Białasa a ten oddał piłkę z powrotem do swojego kolegi, który pewnym strzałem otworzył wynik meczu i Mszczonowianka objęła prowadzenie 1:0. W 27 minucie Kamil Łojszczyk zagrał długą piłę zza plecy obrońców a tam Maciej Wojciechowski w efektowny sposób zgrał do niepilnowanego napastnika drużyny Krystiana Białasa, a ten wykazał się dużą precyzją i podwyższył prowadzenie mszczonowian na 2:0. W 35 minucie jak się później okazało rezultat meczu po pierwszej połowie ustalił Damian Pociech, który skorzystał z rykoszetu obrońcy. Do przerwy Mszczonowianka prowadziła 3:0.

Po przerwie podopieczni Piotra Kocęby nadal chcieli grać ofensywnie i zdobyć kolejną bramkę. Udało się to w 65 minucie, kiedy to prostopadłe zagranie od Igora Tomaszewskiego wykorzystał wprowadzony w drugiej połowie Władysław Tsurkan i było już 4:0 dla Mszczonowianki. Zdobycie tej bramki wprowadziło w drużynie przyjezdnej rozluźnienie w szykach obronnych, które wykorzystali gospodarze. W 68 minucie po centrze z rzutu rożnego powstało zamieszanie w polu karnym, którym największym spryciarzem okazał się wprowadzony w drugiej połowie Ignacy Ognicha zdobywając pierwszą bramkę dla Józefovii.

W 70 minucie z kolei józefowianie zdobyli drugą bramkę. Akcję skończyła para zawodników wprowadzona w drugiej połowie. Bardzo dobrze w pole karne zagrał Piotr Bobko, a jako drugi na listę strzelców w zespole gospodarzy wpisał się Piotr Goliasz. Mimo wysiłków i ambitnej walki Józefovii nie udało się już więcej razy poważnie zagrozić bramce strzeżonej przez Daniela Leszczyńskiego i ostatecznie mecz zakończył się wygraną Mszczonowianki 4:2. Dzięki tej wygranej podopieczni Piotra Kocęby umocnili się na piątym miejscu w tabeli. Józefovia zaś pozostała w strefie spadkowej.

W najbliższym zaś tygodniu podopieczni Piotra Kocęby kolejny raz rozegrają dwa spotkania. Najpierw w środę 9 października w ramach rozgrywek Pucharu Polski w Karczewie z tamtejszym Mazurem a następnie w niedzielę 13 października o 12:00 mecz ligowy z Wilgą Garwolin.

Skład Józefovii: Szymon Balcerzak, Mikołaj Adamiak(43'Dawid Rejf), Stanisław Dźwigała, Adam Zbyszyński, Antoni Sawka(89'Hubert Grober), Antoni Grzymała-Kazłowski(69'Piotr Bobko), Dominik Piekut(55'Hernan Jacquet) Piotr Trepka(55'Ignacy Ognicha), Maciej Blechman(55'Piotr Goliasz), Tobiasz Filochowski(69'Jakub Sierakowski)

Skład Mszczonowianki: Daniel Leszczyński, Kacper Nowak, Paweł Gierach, Władysław Bobrow, Maciej Wojciechowski, Igor Tomaszewski(83'Leon Falecki), Dawid Jarczak, Kamil Łojszczyk(76'Jakub Przybył), Adam Stankiewicz(46'Władysław Tsurkan), Damian Pociech(66'Łukasz Racis), Krystian Białas(89'Stanisław Kania)

Józefovia – Mszczonowianka 2:4(0:3)

bramki: Ignacy Ognicha, Piotr Goliasz – Józefovia; Damian Pociech – 2, Krystian Białas, Władysław Tsurkan – Mszczonowianka

żółte kartki: Tobiasz Filochowski, Stanisław Dźwigała – Józefovia; Kamil Łojszczyk, Adam Stankiewicz, Krystian Białas – Mszczonowianka

czerwona kartka: Dawid Jarczak - Mszczonowianka