KS Mszczonowianka

W przekroju całego meczu Mszczonowianka była zespołem lepszym od Orła, ale nie potrafiła swojej przewagi przekuć na bramki. Prowadzenie mogła objąć już w 5 minucie, gdy po dośrodkowaniu Łopaty z rzutu rożnego dobrze głową uderzył Łojszczyk, ale bramkarz gości popisał się jeszcze lepszą interwencją.

W 20 minucie w polu karnym podcinany był Bal, ale zabrakło mu w tej sytuacji nieco cwaniactwa, bowiem za wszelką ceną próbował utrzymać się na nogach i sędzia karnego nie podyktował.

W 44 minucie świetnym podaniem popisał się Łojszczyk, Bal znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak uderzył minimalnie obok słupka.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił, goście wyraźnie zadowoleni z remisu cofnęli się pod własne pole karne i sporadycznie próbowali wyprowadzać kontry. Mszczonowianie natomiast bili głową w mur i choć rozegrali chyba najlepszy z dotychczasowych meczów na własnym boisku, to po raz kolejny kompletu punktów nie wywalczyli.

Mszczonowianka - Orzeł Wierzbica 0:0

Mszczonowianka: Kwiatkowski - Pałuba, Lipiński, Skórzyński, Siwirski, Cackowski, Pakos, Pociech, Łopata, Bal (76' M. Feliksiak), Łojszczyk.