KS Mszczonowianka

Za wysoka porażka

07 września 2015, godz. 15:07, 274 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

Rezerwy Mszczonowianki przegrały 0:4 z Błękitnymi Korytów, ale rozmiary porażki są zdecydowanie za wysokie.

Przed przerwą optyczną przewagę mieli korytowianie, ale niewiele z niej wynikało, a jeśli już udało się stworzyć sytuację bramkową, to świetnie bronił młody bramkarz Mszczonowianki II Soboń. Goście także mieli kilka okazji, w tym jedną wyśmienitą – Jasiński przegrał jednak pojedynek sam na sam z bramkarzem Błękitnych.

Po zmianie stron gospodarze dość szybko przełamali obronę Mszczonowianki II. W 51 minucie po zagraniu Brudki przytomnie piłkę między nogami przepuścił Jagiełło, a do siatki skierował ją Gontarz. Wynik 1:0 utrzymał się do 85 minuty, ale wówczas kibicom przypomniał się Grzegorz Łojszczyk, który najpierw podwyższył na 2:0 strzałem z rzutu wolnego, chwilę później wykorzystał rzut karny podyktowany za zagranie ręką jednego z mszczonowian, a w doliczonym czasie gry ustalił rezultat na 4:0 po raz drugi pokonując bramkarza strzałem z 11 metrów (karny podyktowany za faul na Gontarzu).

- Gospodarze wygrali zasłużenie, ale jednak za wysoko – ocenił trener Dariusz Cackowski. - Szkoda fatalnej końcówki i festiwalu błędów z naszej strony, które zadecydowały o rozmiarach przegranej. W tygodniu czeka nas mecz Pucharu Polski i musimy wykazać się znacznie większą koncentracją.

Błękitni Korytów – Mszczonowianka 4:0 (0:0)

Bramki: Gontarz, Łojszczyk (3).

Błękitni: Filipek – Chełstowski, Filipek, Olas, Kołosowski, Obłąkowski, Ryszkowski (62' Kiełb), Brudko (85' Grzegorek), Jagiełło, Odolczyk, Kowalski (46' Gontarz), Dąbrowski (62' Łojszczyk).

Mszczonowianka II: Soboń – F. Kustosz, M. Kustosz, M. Burchacki (46' S. Cymerman), B. Burchacki, Jasiński (80' Redestowicz), Mogielnicki, Błaszczak, K. Cymerman, Wacławski (75' Szamburski), Sokołowski (78' Głusiński)


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.