KS Mszczonowianka

Znowu porażka na własnym stadionie

07 października 2016, godz. 18:05, 288 wyświetleń  

Rozmiar tekstu: A A A

W meczu V kolejki IV Ligi kobiet żeńska drużyna Mszczonowianki uległa na własnym boisku AKS ZŁY Warszawa 1:4. Honorowe trafienie zaliczyła debiutująca w barwach naszego klubu Paulina Kutera (Wołczyńska).

Mszczonowianka rozegrała w niedzielę swój  trzeci  mecz na własnym stadionie. Podopieczne trenera Bartłomieja Czarneckiego niestety i tym razem musiały uznać wyższość rywalek ze stolicy.

-  Straciliśmy dzisiaj cztery bramki, strzelając tylko jedną, doznając tym samym już trzeciej porażki na własnym podwórku - powiedział trener Bartek Czarnecki. - Jak widać, na razie punktujemy wyłącznie na wyjazdach, a gra na własnym stadionie sprawia nam problemy, ale na pewno będziemy z dziewczynami pracować nad podejściem do spotkań rozgrywanych u siebie. Jeżeli chodzi o sam mecz, to była kolejna sroga lekcja z której musimy wyciągnąć wnioski i dalej ciężko pracować, a efekty  przyjdą z czasem.

KS Mszczonowianka - AKS ZŁY Warszawa 1:4

Bramka: Paulina Kutera (Wołczyńska)

Skład: Zgórzak - Leśniewska, Kozłowska, Wiesion, Kosowska, Choła, Bodecka, Syska, Kutera, Cymerman, Czarnecka. Rez.: Łapińska, Motylińska, Maciak, Gendek, Chimanienko, Soszka, Drzewiecka.

***

Przed przed pierwszym gwizdkiem meczu z AKS ZŁY Warszawa miała miejsce miła uroczystość - kwiaty i życzenia od działaczy Mszczonowianki oraz koleżanek z drużyny odebrały świeżo upieczone mężatki - Paulina Wołczyńska i Marta Łapińska.

Ślub Marty i Marcina odbył się 6 sierpnia, zaś Paulina i Jarosław stan cywilny zmienili 17 września. Mecz przed własną publicznością był doskonałą okazją, by świeżo upieczonym małżonkom pogratulować i wręczyć skromne upominki.

My również przyłączamy się i życzymy nie tylko pomyślności na nowej drodze życia, ale i sukcesów z drużyną Mszczonowianki!


Komentarze

Twój nick: WYŚLIJ

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników. KS Mszczonowianka nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.


Brak komentarzy.